Dużo się dzieje. Nie ogarniam. Powolutku mówię sobie. Dziesiątki spraw, tekstów, zaszłości wyborów, decyzji do podjęcia.
Dobrze że w każdy piątek koniec świata.
Mam uczucie że prawie codziennie dowiaduję się o czyjejś chorobie, kłopocie, śmierci. Specyfika wieku w którym jestem.
Na szczęście wiosna nadchodzi już jej nic nie powstrzyma.
Dobrego dnia i weekendu. Dziś jeszcze gramy ALEJĘ ZASŁUŻONYCH. W Sobotę i niedzielę też pracuję ale nie gram.
Pozdrowienia.