16
Listopad
2024
00:22

Gertrudy i Edmunda - wszystkiego dobrego

Zagraliśmy dziś 100 spektakl LILY W Teatrze Juliusza Osterwy w Gorzowie Wielkopolskim. Święto teatru. Wczoraj zagrałam tam, podczas tegorocznych 39 Spotkań Teatralnych MY WAY. Jesteśmy gośćmi Gorzowskich Spotkań od lat, nasze teatry, każdego roku. Jedziemy z radością do tego pięknego teatru, serdecznej nadzwyczajnej publiczności, dyrektora, wielkiego przyjaciela teatru i wszystkich ludzi teatru, świetnego organizatora, ale także do …bufetu w tym teatrze, gdzie od lat restauracja ZBYSZKO z Bogdańca nas karmi nieprzytomnie i przepysznie. Jedziemy tam co roku odnaleźć naszych przyjaciół, entuzjazm publiczności i smaki z dzieciństwa. Same przyjemności, serdeczności i nadzwyczajna atmosfera. Dziękujemy. Dziękujemy. Do zobaczenia za rok kochani🌿

13
Listopad
2024
21:38

Stanisława i Mikołaja - wszystkiego dobrego

Spotkania, rozmowy. Przygotowania do dwóch produkcji. Do „ Ferdydurke” w Och-Teatrze a przede wszystkim do premiery , która za chwilę w Teatrze Polonia. „Sztuka wywiadu” Jarosława Mikołajewskiego, czyli jubileusz Jana Peszka w reżyserii pana Błażeja Peszka, na scenie także Małgorzata Zajączkowska i Maria Seweryn. Czekamy niecierpliwie.
Ja od jutra w Gorzowie Wielkopolskim, „ My way” jutro , pojutrze dwa razy „ Lily” .
Dobrego czasu dla Was.

04
Listopad
2024
19:41

Karola i Olgierda - wszystkiego dobrego

🌿Dziś umarł Quincy Jones. Największy z największych.
🌿Jutro wybory w Ameryce. Od ich wyników zależy wiele, dla nas i dla świata.
🌿Przeczytałam dawną adaptację teatralną  „ w stronę Prousta”. Nęcące ale mam obawy. Marzę o Prouście na naszej scenie ale…”podnieść rękę” teatralną na to arcydzieło…
🌿Myślałam potem o tym jak Józef Czapski w obozie w Griazowcu, obozie jenieckim NKWD, pod portretami Marksa i Engelsa wygłaszał prelekcje umęczonym pracą i zimnem więźniom o Prouście i jego dziele „ W poszukiwaniu straconego czasu” To musiały być chwile! Pamięć mimowolna, która pozwala przetrwać w najtrudniejszych sytuacjach.
🌿Wczoraj mój spektakl „ Shirley Valentine” obchodził 34 urodziny! Publiczność stanęła na wysokości zadania! Miałam łzy w oczach.
🌿Czytam teraz w kółko, po trudnej pracy nad „ Końcem czerwonego człowieka” i zaległościami w „dyrektorowaniu”, usuwam „ zaspy” Śmieję się czytając komedie i farsy, ale szukam czegoś co mam w głowie- kostiumu, atmosfery, elegancji, mam uczucie, że tego nam teraz na naszych scenach potrzeba. Szukam.
🌿Jutro dzień i noc mrożące krew w żyłach. Nie będę spała! Wielka mi nowość! Co to będzie?

 

01
Listopad
2024
09:39

Edward Kłosiński. Fot. Magda Umer

zobacz więcej zdjęć (8)

Seweryna i Wiktoryny - wszystkiego dobrego

dzień wspomnień🖤

29
Październik
2024
14:37

Euzebii i Narcyza - wszystkiego dobrego

19 rocznica powstania Teatru Polonia.
Warszawa Marszałkowska 56. www.teatrpolonia.pl

 

Moi Drodzy! Współpracownicy, widzowie naszych spektakli, przyjaciele, członkowie loży Towarzystwa Przyjaciół Teatru Polonia, Członkowie Rady Fundacji, kochani! Dziękujemy Wam wszystkim! Bez Was by się to nie udało. I co podkreślam, możemy być dumni. 19 lat to długo, długo, bardzo długo w życiu każdej instytucji kultury, ale my zawdzięczamy sukces i trwanie nam samym, samym sobie, naszej pracy, determinacji, nie zwracaniu uwagi na psy oszczekujące naszą karawanę, ale przede wszystkim, zawdzięczamy to przyjaźni z publicznością, szacunkowi do niej i nieustannym o niej myśleniu.

19 lat, ponad 120 premier, z których kilkanaście przekroczyło 100, 200 nawet 300 prezentacji. Aktorzy, reżyserzy, tłumacze, choreografowie, muzycy, twórcy z całej Polski i rekordowa ilość debiutów we wszystkich tych zawodach. Kolejne premiery, różnorodność planów repertuarowych, spełniane marzenia kolejnych artystów, zamierzenia czasem ponad siły, szalone założenia, które wydają się nierealizowalne a jednak się stają. Nasz Teatr Uliczny grający od 15 lat każdego lata, teatr który się cieszy takim powodzeniem a w jego repertuarze, co dla nas ważne, produkcje dla dzieci, wspaniałe, świetnie grane, z serca ofiarowywane i po tych spektaklach spotkania z dziećmi, rozmowy, zdjęcia, przyjaźnie, opowiadanie o rekwizytach, kostiumach, makijażach.

Z ludzi, którym wiele zawdzięczamy, muszę wymienić pana Waldemara Dąbrowskiego, ministra kultury w czasach, kiedy powstawał Teatr Polonia i jego hojną pomoc na początek, 900 tysięcy na sprzęt teatru, dzięki czemu mogliśmy wystartować z pierwszą premierą i przyjąć pierwszych widzów, potem miły nam i pomocny minister Bogdan Zdrojewski, który wysupływał dla nas pieniądze na kolejne edycje teatru ulicznego, spektakle dla dzieci i był nam zawsze przychylny i pomocny. Panowie, były to jedne z lepszych inwestycji za Waszych rządów, nie uroniliśmy ani złotówki.

Łatwo jest prowadzić teatr ze stałą wielomilionową dotacją, trudniej bez gwarancji jakichkolwiek pieniędzy i przy niechęci do nas, władz i mediów. Przetrwaliśmy naprawdę trudny czas, dzięki stale kupującej bilety publiczności i kilkunastu duszom sponsorskim, którym ukradliśmy serca i zobaczyli w nas przyjaciół w poszukiwaniu wyższych wartości. Dziękujemy. Byli też przede wszystkim, przez te wszystkie lata, artyści i wydarzenia, które się sprzedawały nadzwyczajnie i to dzięki ich sztuce i powodzeniu gwiazd u nas grających, cerowaliśmy dziury. Dziękujemy. Jest nadal wśród nas takich artystów cały szereg a co więcej ich lojalność w stosunku do naszych terminów, planów, ustaleń daje nam poczucie bezpieczeństwa.

Przyjaźnimy się wszyscy i artyści i ci zza kulis, jesteśmy jedną wielką teatralną rodziną, spotykamy się w miejscu, który jest naszym drugim domem, lubimy tu przychodzić, jest nam tu dobrze, miło, przyjaźnie, bezpiecznie.  Uczymy młodzież aktorską mówić „scenicznie”, namawiamy ich do odwagi, czasem „robimy z nich gwizdy”. Wyciągnęliśmy wielu artystów z „uśpienia” z aktorskiego niebytu, zaufaliśmy im a wielu, wielu z nich swoim dorobkiem, umiejętnościami, klasą, charyzmą podnosiło znaczenie wszystkiego co robiliśmy. Pamiętamy i nigdy nie zapomnimy o Basi Kraftównie, Wiesi Mazurkiewicz, Kiksie Kołodziejczyk, Krysi Feroelich, Marysi Klejdysz,  o Jurku Treli, Wojtku Alaborskim, Olku Bednarzu, Wojtku Pokorze, Ignacym Gogolewskim, Piotrku Machalicy, Krzysiu Kiersznowskim, Jurku Łapińskim, wreszcie Jurku Stuhrze, którzy byli filarami naszego repertuaru i spędzili z nami, na naszych scenach, ostatnie lata życia. Pamiętamy i zachowujemy wieczną wdzięczność. Nie zapomnimy tez nigdy Małgosi Markiewicz, architektki, która nasze teatry budowała, mojego męża, który temu teatrowi i fundacji przez ostatnie dwa lata życia oddal wszystko. Nie zapomnimy Maćka Putowskiego , autora wielu wielu wspaniałych scenografii, Jurka Karwowskiego i Janusza Jaworskiego , którzy byli od początku w Radzie Fundacji, zajmowali się wszystkim i małym i dużymi, a teraz ich brakuje.

W przyszłym roku 20 – lecie Teatru Polonia. Do tego momentu jeszcze kilka premier. Jubileusz Jana Peszka w grudniu w Teatrze Polonia, „Ferdydurke” w Och-Teatrze na zakończenie roku Gombrowicza, „Matka” Witkacego w Teatrze Polonia z początkiem lata i  „ Ekstazy Show” także w Teatrze Polonia. Do tego stały repertuar grany z powodzeniem, 60 tytułów. Mamy za mało dni w roku, żeby je grać, żeby zadowolić w pełni naszą publiczność. Embarras de richesse.

Moi Kochani jako prezes Fundacji Krystyny Jandy Na Rzecz Kultury, dziękuję i zapewniam o mojej wdzięczności. Dziękuję też szczególnie członkom Rady Fundacji, wszystkimktórzy kierują fundacją i jej finansami, tym którzy dbają o reklamę, producentom spektakli, paniom z impresariatu, wszystkim Wam kochani moi, którzy tu się wychowywaliście, dorastaliście, stawaliście się absolutnie unikalnymi specjalistami od teatru. Jestem z Was dumna i patrzę na Was z rozrzewnieniem. Kiedy zakładałam Fundację mówiłam, że na Mikołajki musiałabym robić spotkanie z waszymi kotami, psami, rybkami i chomikami, dziś z dzieci urodzonych w Fundacji uzbierało by się z pół widowni Teatru Polonia. I to wszystko razem, przy nas, przy kolejnych premierach, sukcesach i awaryjnych wypadkach, jakich w teatrze jest bardzo dużo, wiemy o tym wszyscy. Dziękuję też mojej córce za pracę, reżyserie i wspaniałe role, córce mojego nieżyjącego męża za wspaniały wysiłek producencki jaki tu wykonuje, jej synowi za dołączenie do pracowników i entuzjazm, mojej siostrze i moim synom, za to że są wiecznie z nami.

W przyszłym roku będziemy świętować 20- lecie tego teatru, oby w dobrym zdrowiu, dobrym humorze jaki mamy teraz, z równym poczuciem dobrej pracy, wspaniałych wyników, skuteczności i przede wszystkim sensu jaki nadał naszemu życiu ten teatr.

Bardzo, bardzo dziękuję.

23
Październik
2024
16:22

Teodora i Seweryna - wszystkiego dobrego

Dziś w Och-Teatrze 200 spektakl ZEMSTA Fredry. Jestem dumna i wysyłam wszelkie serdeczności i podziękowania dla aktorów , realizatorów i reżysera Waldemara Śmigasiewicza.
ten spektakl należy do puli naszych spektakli edukacyjnych, gramy go także o 12:00 w południe dla szkół i zawsze mamy pełne widownie.
dziękujemy serdecznie ale też co to za obsada!
Oby  jak najdłużej razem ku chwale teatrów i ojczyzny z kagankiem oświaty choć nie bywa to czasem łatwe.
Na naszej liście spektakli edukacyjnych, granych także w południe jest ZEMSTA, STOWARZYSZENIE UMARŁYCH POETÓW, WŁADCA MUCH, WSZYSTKIE DZIEŁA SZEKSPIRA W SKRÓCONEJ WERSJI a do niedawna był też spektakl MĄŻ I ŻONA, niestety wycofaliśmy spektakle południowe tego tytułu z powodu zajętości aktorów, choć jest to nasza perła w koronie. Można ten spektakl zobaczyć tylko wieczorami i zapraszamy. Niedługo , w lutym zaprosimy Państwa i szkoły na nasz nowy spektakl FERDYDURKE , także do Och-Teatru i także na południowe pokazy. Rok 2025 to rok Gombrowicza, zmierzymy się z tym geniuszem i z tym tekstem tak wielkim i przewrotnym.
Zapraszamy. Szczegóły wkrótce, próby zaczynają się w połowie grudnia 2024.
do zobaczenia .

22
Październik
2024
10:33

Filipa i Kordulii - wszystkiego dobrego

Mój niewinny przedpremierowy wpis na fb z obawą, że publiczność nie kupuje biletów na najnowszą naszą premierę w Och-Teatrze „ Koniec czerwonego człowieka” w mojej reżyserii, wywołał orgiastyczną radość prawicowych mediów i ich czytelników, festiwal epitetów pod moim adresem i prawdziwe wycie z uciechy. Nie będę powtarzać i cytować tego ujadania radości bo to żałosne.
Nie ważne. Moje obawy w każdym razie, okazały się nie do końca trafne, publiczność początkowo rzeczywiście odstraszał temat, Rosjanie, skojarzenia z wojną za naszym progiem itd. ale po próbie generalnej z publicznością i premierze na których sala pękała w szwach, a szczególnie po pierwszych wpisach internetowych naszych premierowych gości, sprzedaż ruszyła z kopyta.
Jestem dumna z tego spektaklu i z tej pracy, wdzięczna wszystkim aktorom i współpracownikom, nie było to łatwe przedsięzwzięcie. Dziękuję. Następne spektakle w listopadzie.
Serdecznie Państwa pozdrawiam, a za chamstwo, bezczelność, kłamstwa i wyzwiska pod moim adresem, prawicową gawiedź i tę oficjalną i tych internetowych komentatorów, ignoruję już ostatecznie.
Przedstawienie jest świetne, ważne i potrzebne. Oglądajcie. Kj

15
Październik
2024
05:30

Teresy i Jadwigi - wszystkiego dobrego

Dziś próba dla mediów o 11:00 i druga próba generalna nietypowo o 15:00. Jutro pierwszy raz publiczność na trzeciej próbie generalnej. We czwartek premiera.
Ludzie po raz pierwszy w historii fundacji w ogóle nie kupują biletów. Odstrasza ich temat, wojna obok, plakat z czerwienią charakterystyczną dla  ZSRR. Trudno. Będziemy grać mimo to. Dla niewielkiej publiczności także. Powstaje spektakl moim zdaniem dobry i potrzebny może zyska z czasem potrzebujących.
Praca nad nim była trudna, jestem zmęczona ale i spokojna.
Zobaczymy jakie będą losy tego przedstawienia, ja go oglądam teraz każdego dnia po dwa razy, poprawiam, dopieszczam i nie czuję znużenia. Opowieść gorzka i dynamiczna, temat ważny, aktorstwo solidne. Teatru dzień powszedni, bez fajerwerków za to po coś.
Pozdrawiam. Dobrego dnia.
Gramy do poniedziałku 21, w sobotę dwa razy bo i  popołudniówkę o 16:00. Wpadajcie.
bilety www.ochteatr.com.pl

Reżyseria: Krystyna Janda
Tłumaczenie: Michał Sieczkowski;
Światło: Katarzyna Łuszczyk,
Kostiumy i scenografia: Zuzanna Markiewicz,
Choreografia: Emil Wesołowski,
Asystent scenografki i kostiumografki:Małgorzata Domańska,
Realizacja dźwięku: Michał Cacko,
Realizacja światła: Maciej Gendek,
Multimedia: Paweł Nowicki,
Producent wykonawczy i asystent reżysera:Cezary Margiela
Obsada:
Dorota Nowakowska, Lidia Sadowa, Grażyna Sobocińska, Agnieszka Warchulska, Tomasz Borkowski/Łukasz Garlicki, Stanisław Brejdygant, Aleksander Kaźmierczak, Bartosz Łućko/Szymon Szczęsny, Piotr Łukawski, Krzysztof Ogłoza, Mateusz Rzeźniczak, Przemysław Sadowski, Grzegorz Warchoł
Kategoria: standard
Data premiery: 17 października 2024
Wspaniała adaptacja teatralna oparta na znanej książce CZASY SECONDHAND Swietłany Aleksijewicz, noblistki, wybitnej pisarki białoruskiej, krytycznej w stosunku do rządów Łukaszenki.
Adaptacja z wieloma porównaniami czy przywołaniami ze sztuk Czechowa stara się raz jeszcze zrozumieć duszę homo sovieticusa i umiejscowić ją w Nowej Rosji. Wstrząsające i trudne do pojęcia.
Uwaga! W trakcie spektaklu palone są papierosy
 
27
Wrzesień
2024
22:06

Kosmy i Damiana - wszystkiego dobrego

Dziś w Nowej Hucie zagrałam 891 spektakl SHIRLEY VALENTINE. Obrałam grając te spektakle 534 kg ziemniaków i usmażyłam 2670 jaj. Podobno zmieniłam życie wielu kobiet, przyśpieszyłam kilka rozwodów. Są tacy. Którzy oglądają ten spektakl notorycznie, zawsze kiedy mają depresję. Niech żyje Shirley, mam nadzieję że dopłyniemy do 1000.
Pozdrawiam .

26
Wrzesień
2024
07:49

Justyny i Cypriana - wszystkiego dobrego

Próby, próby. Och-Teatr KONIEC CZERWONEGO CZŁOWIEKA bilety już w sprzedaży www.ochteatr.com.pl
Premiera 17 października. Adaptacja głośnej książki CZASU SECONDHANDU Swietłany Aleksijewicz, autorka jest noblistką ,pisarką i dziennikarką białorusko – ukraińskiej narodowości.
Zapraszam.

Jutro SHIRLEY w Krakowie. W sobotę dwa razy POMOC DOMOWA. Ale głowa zaprzątnięta naturą rosyjskiej duszy. Świetna jest ta adaptacja ale i tak posypią się na moją głowę gromy za zajmowanie się tym tematem. Trudno. Uważam , że warto. Reżyseruję.

15
Wrzesień
2024
09:49

Albina i Nikodema - wszystkiego dobrego

Niedziela 15 września. W Polsce powódź. Ratujcie zwierzęta! Potrzebni ludzie do pomocy! Ratunku! To południe Polski, my na Mazowszu spokojniejsi.
wróciłam z Tychów, grałam MY WAY na otwarcie teatru po remoncie. Gorąco i serdecznie jak zwykle tam. Dziękuję.
Zdycham ze zmęczenia, to niedziela po ciężkim tygodniu, codziennie próby, codziennie spektakle a między tym dużo spraw, spotkań, tekstów, listów, telefonów. Jestem dumna, że daję radę a jednocześnie… no nic, taki czas. Po premierze 17 października się rozluźni, będzie spokojniej.
wieczna walka z terminami aktorów i z ich nowymi zobowiązaniami zawodowymi. Coraz trudniej prowadzić teatr repertuarowy oparty o „nazwiska” . Zaczynam myśleć o stałym zespole, ale czy będzie lepiej?
Filmy, seriale, teatry państwowe, teatry objazdowe( 230) jeżdżących tytułów, cykliczne programy telewizyjne! A u nas 900 spektakli rocznie! Jak to ułożyć?! Robić produkcje bez tzw nazwisk? Ludzie wtedy kupują mniej biletów.
Trudne, trudne.
Ja dla naszej Fundacji na wyłączność, zawsze do dyspozycji  gram w 7 tytułach na 50 w repertuarze i i tak za dużo.

Dobrej niedzieli.

08
Wrzesień
2024
09:05

Marii i Adrianny - wszystkiego dobrego

Urodziny Jurka Radziwiłowicza. Kolejna rocznica urodzin. Co roku to ważny dzień. Jurek jest mi bardzo bardzo bliski. Bardzo ważny. Jest człowiekim WSPANIAŁYM! Nie piszę o Jego aktorstwie i osiągnięciach zawodowych bo mi nie wypada, ale mam wieczny szacunek i podziw.
mam nadzieję że lis da Mu tylko radości i zdrowie.

05
Wrzesień
2024
07:33

Doroty i Wawrzyńca - wszystkiego dobrego

„Spokojne życie wypełnione pracą.”  Takie zdanie przeczytałam w książce którą czytam. „ Koszty życia” Deborah Levy. No można powiedzieć wiodę w tej chwili takie życie. Pracuję całymi dniami. Dziś tylko wyjątek, wieczorna wizyta u kardiologa. Profilaktyczna. Na czytanie w zasadzie nie mam czasu. Na cieszenie się jesienią też. O wyjazdach, nie ma mowy. Zapraszają mnie do wyjazdów, spotkań z publicznością, podcastów. Nie mogę przyjąć tych zaproszeń,  a poza tym, co to za tematy? Jak być dobrą matką? A czy ja to wiem!? A filozofowania „ amatorów” nie znoszę.  Dziś zobaczyłam zdjęcie dziewięcio osobowej rodziny  z której po wczorajszym ataku na Lwów została tylko dwójka. Matka i jedno dziecko. Jak być matką?

W Teatrze Polonia 9 -tego, w poniedziałek premiera. „2:22 historia o duchach”. Świetny tekst i mam nadzieję, świetny spektakl. Szukamy zapomnienia i rozrywki choć nie do końca, bo budzą się wyrzuty sumienia.
W niewielu wolnych chwilach słucham książki Mateusza Pakuły „ Skóra po dziadku” . Wspaniała to całkowicie nieadekwatne określenie, ale naprawdę wspaniała. Urodziłam się w Starachowicach w Kieleckim. Książka wypala na mojej skórze piekące stemple. Wcześniej byłam „ wdzięczną czytelniczką” książki pana Pakuły  „Jak nie zabiłem swojego ojca i jak bardzo tego żałuję” , przeczytałam ją jednym tchem –  powinnam zaznaczyć.

Dobrego dnia kochani. Specjalnie nie piszę moi kochani, bo jednoczenie się z Wami generalne jest trudne.

 

01
Wrzesień
2024
06:46

Bronisława i Idziego - wszystkiego dobrego

31.08.2024, 11:17 Wersja do druku

Okiem Widza: My Way

„My Way” Krystyny Jandy w reż. autorki w Teatrze Polonia w Warszawie. Pisze Ewa Bąk na blogu Okiem Widza.

fot. Katarzyna Kural-Sadowska

Pusta scena z iskrzącą się i zmieniającą raz po raz kolory kotarą, to wszystko, co zastajemy na początku spotkania z żywą legendą teatru. Z człowiekiem o wyjątkowej osobowości, z artystycznym gigantem o dorobku wykraczającym daleko poza deski Teatru Polonia, jej, Krystyny Jandy, teatru. Bo zakres jej działalności zawodowej, doświadczeń, dokonań życiowych jest nie do przecenienia. Swym ekspresyjnym temperamentem, ogromnym talentem i ujmującym poczuciem humoru, dystansem do siebie i swego dorobku twórczego artystka rozsadza podniosłą, bo wynikającą z jej podsumowania życia artystycznego i osobistego,  atmosferę. Po obejrzeniu tego monologu wiem, że nikt inny nie zrobiłby tego lepiej niż ona sama. Tak dobry jest zamysł i znakomite jego wykonanie! Zwieńczenie, ale nie domknięcie kariery, bo wyraźnie widać samo odradzający się potencjał twórczy Krystyny Jandy. Monolog ten jest jak wisienka na torcie, która nadaje smak, elegancki sznyt, dopełniający kształt dzieła, w tym wypadku dzieła życia.

Ta pusta scena jest metaforą-zaproszeniem do tworzenia, kimkolwiek się jest, do kreacji rzeczywistości spełniającej marzenia. Prowokuje działanie, by nie ustawać w walce o kształtowanie swojego życia, wykuwania własnej drogi prowadzącej ku wybranym celom, pojawiającym się możliwościom, w warunkach, jakie się ma, bez względu na przeszkody. I aktorka tworzy własną narrację, maluje autobiograficzny obraz siebie, dowodzi po raz kolejny na scenie całą sobą, kim jest. Janda nie chwali się osiągnięciami, choć mówi o nich. Janda nie chełpi się kontaktami z wybitnymi artystami swej epoki, choć przywołuje ich z imienia i nazwiska i celnie charakteryzuje (anegdoty, wypowiedzi, sytuacje), podkreśla ich rolę w jej życiu prywatnym i zawodowym. Janda porusza te aspekty z historii kariery, przywołuje te wydarzenia z życia, mówi o tych ludziach ze sfery prywatnej i zawodowej, które pokazują widzom to wszystko, co ukształtowało ją jako człowieka, artystkę, kobietę. Podkreśla, choć nie przecenia, że nie przegapiła w życiu tego, co istotne, wyciągnęła wnioski z tego, co było trudne i bolesne, podnosiła się z upadków, rozwijała się po kolejnych sukcesach- nie spoczywała na laurach, słabości obracała w atut. Ważne było, że zawsze rzucała się w wir pracy, która ją pochłaniała bez reszty. Podejmowała ryzyko próbując sprawdzić się w wielu dziedzinach sztuki (aktorstwo, reżyseria, również w Teatrze Telewizji, założenie i prowadzenie Fundacji Krystyny Jandy na rzecz Kultury, budowa Teatru Polonia i Och-Teatru oraz wiele, bardzo wiele innych działalności). Gdy jest taka konieczność, zawsze bierze sprawy w swoje ręce. Ten napęd do rozwoju, poszukiwań, gotowość do podejmowania ryzyka zawsze miała w sobie ale to dzięki ludziom, z którymi była, mogła realizować wszelkie pomysły, snuć plany, decydować się na niestandardowe rozwiązania. Ciekawość i upór, hardość i odwaga pomagała jej w działaniu. Życzliwość, miłość i oddanie otoczenia również były bardzo ważne. Myślę, że są nadal. Krystyna Janda czerpie energię z pracy z ludźmi dla ludzi w obszarze sztuki.  Zadowolenie publiczności, jej żywe reakcje są dla niej największym sukcesem. Ten monolog jest tego dowodem.

Krystyna Janda zrobiła coś absolutnie niezwykłego. W swoim charakterystycznym stylu, zgodnym z jej osobowością, postawą, charakterem nie daje cienia szansy komukolwiek, by mógł celnie, błyskotliwie wniknąć w jej świat i podsumować dorobek, zarówno artystyczny, jak i życiowy. Artystka pokazuje i wyjaśnia wydarzenia, historie z własnej perspektywy, dając do zrozumienia, że jeśli nawet coś przemilcza, to wie, co robi. Dowodzi, że potrafi wszystko zagrać (jak Helena Modrzejewska, którą zagrała lata temu w serialu?). Nawet w glamour stand-upowej formie (suknia Tomasza Ossolińskiego, konsultantka ds. scenografii i kostiumu Małgorzaty Domańskiej, z niebagatelną rolą reżyserii światła Rafała Piotrowskiego i Waldemara Zatorskiego). Szczera i wiarygodna emanuje energią, jest gwiazdą której blask podsycany jest mocą talentu, siłą osobowości, ogniem temperamentu. Dlatego jest bliska tak wielu ludziom. Mimo kontrowersji, o których nie ma tu mowy.

Rozbrajający, czarujący, uwodzący monolog jest naprawdę rewelacyjnie napisany. A jak zagrany? Zdumiewająco lekko, naturalnie, dowcipnie. Z polotem. Uwodząco zadziornie. Wspomnienia nie duszą, tragedie nie przytłaczają. Sukcesy nie mają smaku euforii. Wszystko, o czym Krystyna Janda mówi, czemuś służy, dokądś zmierza, odkrywa kolejne sensy, otwiera nieskończone ciągi dalsze. Daje szansę, by się tym bogactwem inspirować. Odczuwać je jako własne. Mówi: obróć swe wady w atuty, wykorzystaj każdą szansę, nie bój się ryzykować, słuchaj siebie, ludzi, bądź z nimi, niech ci będzie dobrze ze sobą. I pracuj, pracuj, pracuj. Szukaj, próbuj, sprawdzaj. Zmierz się z czymś nowym, większym niż dotąd, a nawet szalonym. Z pomocą bliskich ci osób, zrobisz wszystko najlepiej. Innych z czasem pozyskasz siłą swej determinacji, wiary w to, że się uda. Jakby Janda prowadziła widzów w swobodnej, przyjacielskiej atmosferze ku odkryciu, że sami też mogą brać się z życiem za bary, że są w stanie kształtować swój los, podążyć własną drogą, na warunkach jakie sami wypracują. Nie gubiąc w przyspieszającym pędzie życia siebie, jakim się chce, marzy, pragnie być. I tym sposobem aktorka uczy, wychowuje. Sama silna, twarda wzmacnia w widzach poczucie pewności siebie, własnej wartości. I na widowni wywołuje salwy śmiechu. Bo chce, by w jej teatrze wszyscy czuli się swobodnie.  Ach sztuka, każda sztuka, to czarodziejka! Może wszystko, jeśli jest dziełem mistrzyni nad mistrzyniami. Takiej jak Krystyna Janda.

I tak monolog z tekstem, koncepcją, reżyserią i w wykonaniu Krystyny Jandy, zrealizowany z okazji 70-tych urodzin artystki, stał się okazją do pójścia drogą, jej drogą. I była to bardzo pouczająca podróż. Jakże przy tym ciekawa i przyjemna. Ale przekonajcie się sami. Zawsze warto. Powodzenia:)

31
Sierpień
2024
06:40

Bogdana i Rajmunda - wszystkiego dobrego

Mói WRZESIEŃ
zapraszam
bilety:
www.teatrpolonia.pl
www.ochteatr.com.pl
💛 1 września godz. 17:00 – LILY – Och-Teatr
💛 2 września godz. 19:30 – LILY – Och-Teatr
❤️ 3 września godz. 19:00 – SHIRLEY VALENTINE – Teatr Polonia
❤️ 4 września godz. 19:30 – ALEJA ZASŁUŻONYCH – Teatr Polonia
💛 6 września godz. 19:30 – POMOC DOMOWA – Och-Teatr
💛 7 września godz. 19:30 – POMOC DOMOWA – Och-Teatr
💛 8 września godz. 17:00 – POMOC DOMOWA – Och-Teatr
🧳10 września – ZAPISKI Z WYGNANIA – Olsztyn
💛 12 września godz. 19:30 – BIAŁA BLUZKA – Och-Teatr
❤️ 13 września godz. 12:00 – ZAPISKI Z WYGNANIA – Teatr Polonia
❤️ 13 września godz. 19:30 – ZAPISKI Z WYGNANIA – Teatr Polonia
🧳14 września – MY WAY – Tychy
❤️ 18 września godz. 19:00 – SHIRLEY VALENTINE – Teatr Polonia
❤️ 19 września godz. 19:00 – SHIRLEY VALENTINE – Teatr Polonia
❤️ 20 września godz. 19:30 – MY WAY – Teatr Polonia
❤️ 21 września godz. 19:30 – MY WAY – Teatr Polonia
🧳 27 września – SHIRLEY VALENTINE – Kraków
💛 28 września godz. 16:00 – POMOC DOMOWA – Och-Teatr
💛 28 września godz. 19:30 – POMOC DOMOWA – Och-Teatr
30
Sierpień
2024
06:59

Rózy i Szczęsnego - wszystkiego dobrego

Tylko dwa profile na Fb ( zdj tytaj) są moje. Reszta nie a jest ich 32. Nie biorę żadnej odpowiedzialności za to co jest na tych „ nie moich” zamieszczane ani nie mam na to żadnego bezpośredniego wpływu.
Kłaniam się i pozdrawiam kj

29
Sierpień
2024
07:25

Sabiny i Jana - wszystkiego dobrego

Zdarza się że dzieło sztuki, utwór, spektakl, jest tak wielki, znaczący, wyjątkowy, że oklaski są „ umniejszeniem” jego wielkości, tylko cisza i bezruch, przerwa w codzienności, są odpowiednie, brawa banalizują jego wielkość. Wczoraj brawa zabrzmiały jak policzek.
„ Vanya” ze Andrew Scottem na podstawie „ Wujaszka Wani” Czechowa w adaptacji Simona Stephensa i w reżyserii Sam Yatesa to absolutne dzieło sztuki a interpretacja, wielkość aktorstwa Scotta godna jest Wielkiej rozmowy lub Wielkiej ciszy.
Widziałam, choć widziałam to nie dobre określenie, doświadczyłam wczoraj w kinie retransmisji tego spektaklu. Śmiałość interpretacji, odwaga, „ bezwstyd” aktorstwa i znajomość natury ludzkiej, warsztat zawodowy, siła , charyzma, doskonałość,  zmieniły „moje życie” jak to się egzaltowanie nazywa. Historia czechowowska stała się nagle prawdziwie rozdzierająca, odbierająca oddech, łamiąca serce.  Ile ja już widziałam tych „ Wujaszków..” w teatrach! Wczoraj, ten teatr w najprostszej, elementarnej postaci, jeden aktor, minimalna dekoracja i widzowie, mnie „ powalił”.Czegokolwiek  bym nie napisała i nie próbowała nazywać, będzie banałem. Czasem sztuka jest większa niż życie.
Co to jest sztuka, proszę pani? – zapytano mnie na spotkaniu jakiś czas temu. –  to taka kompozycja, która sprawia , że stajemy się ludźmi wyższego formatu. Która uczy nas być humain, czyli istnieniem ludzkim. Polskie „humanista” to nie to samo.
No ale artystą się tylko bywa, czasem, niedługimi chwilami i nie wszyscy, idę więc na kolejną naszą próbę do Och- Teatru bez tak śmiałej nadziei za to z ochotą.
Dobrego dnia.

 

28
Sierpień
2024
06:50

Augustyna i Patrycji - wszystkiego dobrego

Książki zaczęły mnie nużyć. Co to jest? Jestem nagle zupełnie niezainteresowana fikcją. Czytam, oceniam język, styl, sformułowania, sposób obrazowania a historia jest obok.
no nic, przerzucę na literaturę faktu albo tylko dzienniki i pamiętniki. Kupiłam właśnie serię książek historycznych. To starość, historyjki zmyślone, wyobrażone, przyśnione, uczucia przeczuwane …już nie mam czasu na to?
czytam „ Koszty życia” Deborah Levy, świetne ale po każdych 10,20 stronach muszę odłożyć i poczytać gazetę albo napić się kawy.

Dziś kolejna próba. Wczoraj aktorzy weszli pierwszy raz w tym na scenę, będzie dużo pracy ale i radość. Radość z pracy! Jakie to miłe. No i wspaniały utwór sceniczny. Otwiera się we mnie wielka przestrzeń, szkoda że w tym nie gram, muszę aktorów w tym rozkochać, zarazić, nie speszyć, przytulić do tego.
Dobrego dnia.

Reżyseria: Krystyna Janda
Tłumaczenie: Michał Sieczkowski;
Światło: Katarzyna Łuszczyk,
Kostiumy i scenografia: Zuzanna Markiewicz,
Choreografia: Emil Wesołowski,
Asystent scenografa i kostiumografa:Małgorzata Domańska,
Producent wykonawczy i asystent reżysera:Cezary Margiela
Obsada:
Dorota Nowakowska, Lidia Sadowa, Walentyna Sizonenko, Agnieszka Warchulska, Tomasz Borkowski/ Łukasz Garlicki, Stanisław Brejdygant, Aleksander Kaźmierczak, Bartosz Łućko, Piotr Łukawski, Krzysztof Ogłoza, Mateusz Rzeźniczak, Przemysław Sadowski, Szymon Szczęsny, Grzegorz Warchoł
Kategoria: standard
Data premiery: 17 października 2024
Wspaniała adaptacja teatralna oparta na znanej książce CZASY SECONDHANDU  Swietłany Aleksijewicz , noblistki, wybitnej pisarki białoruskiej, krytycznej w stosunku do rządów Łukaszenki.
Adaptacja z wieloma porównaniami czy przywołaniami ze sztuk Czechowa stara się raz jeszcze zrozumieć duszę Homo sovieticusa i umiejscowić ją w  Nowej Rosji.
Wstrząsające i nie do pojęcia.
[Prawa autorskie: Daniel Mailing c/o Aura-Pont s.r.o., Prague, Czech Republic]
 
27
Sierpień
2024
07:16

Józefa i Moniki - wszystkiego dobrego

Wczoraj zakończyła się wakacyjna wystawa  obrazów Chang w Teatrze Polonia. Odbył się finisaż wystawy, przyszli ludzie, znajomi, przyjaciele. Miło i coś więcej, ważnego coś więcej.
Postanowiłam,  że odtąd podczas wszystkich wakacji, kiedy nie gramy na małej scenie Teatru Polonia, scenie Fioletowe Pończochy, będziemy organizować ekspozycje prac, malarzy, grafików, fotografów, jak w zeszłe lato, aby towarzyszyły naszym letnim spektaklom.
Wczoraj też pierwsza próba , czytana w Och- Teatrze. Dziś biegnę z niepokojem na drugą próbę.
Dobrego dnia.

Chang Bui

ur. 1981 , kraj: Polska

Urodzona w Hanoi malarka specjalizującą się w pracach eksperymentalno-abstrakcyjnych, obecnie tworząca w Warszawie. Ukończyła Akademię Sztuk Pięknych w Warszawie i Narodowy Uniwersytet Sztuki w Taipei. Jej obrazy są współczesną interpretacją techniki Batiku.

Cykl ‘waxworks’ to eksploracja relacji między porządkiem a nieporządkiem, gdzie pozornie chaotyczne elementy łączą się w harmonijną całość. Poddanie się nieprzewidywalności odzwierciedla nieprzewidywalność życia, w którym znaczenie i piękno często wyłania się nieoczekiwanie. Głównym elementem eksperymentów artystycznych Chang Bui jest wosk pszczeli. To medium służy jako fundament prac artystki, tworząc nie tylko strukturę, ale będąc także źródłem ruchu i życia. Odnosi się to do harmonii natury, która jest dla niej fundamentem istnienia.

26
Sierpień
2024
07:36

Marii i Zefiryny - wszystkiego dobrego

Wczoraj euforyczna SHIRLEY. I praca nad dwoma plakatami. Dziś pierwsza próba.
W nocy serial  PUNKTY ZWROTNE potrzebny mi do nowej pracy do KOŃCA CZERWONEGO CZŁOWIEKA.

Dobrego dnia.

© Copyright 2024 Krystyna Janda. All rights reserved.