1/ Co to była „kultura niezależna” w PRL? Czym dla Pani była „kultura niezależna” ?
Kultura niezależna? Teoretycznie istniała , mała natomiast mały zasięg. Było wiele inicjatyw kulturalnych poza obiegiem oficjalnym, spotkania w prywatnych domach, „obozy pracy twórczej” gdzie cenzura nie interweniowała, spotkania w kościołach, koncerty, wieczory poezji itd. Interesujące było robić filmy, spektakle, wydawać książki mimo cenzury i ograniczeń. Przemycać rzeczy teoretycznie „niemożliwe”. Nawet robić rzeczy do „szuflady” ale do końca.
2/ Czy powstanie „Solidarności” miało wpływ na rozwój kultury niezależnej, jeżeli tak to jaki?
Oczywiście powstanie Solidarności i pierwsze miesiące „wolności” od razu zaowocowały wysypem pierwszych rzeczy robionych bez zgody cenzury. Choćby dwa pierwsze filmy „ Matka królów” Janusza Zaorskiego i „Przesłuchanie” Ryszarda Bugajskiego. Były robione bez zatwierdzenia cenzury, na osobistą odpowiedzialność Andrzeja Wajdy i dzięki Jego zgodzie. Potem Stan wojenny przerwał tę twórczość wyzwoloną.
3/ I odwrotnie , czy kultura niezależna miała wpływ, na powstanie „Solidarności”?
Pewnie tak, myślę że tak, to wydaje się oczywiste, ale nie umiałabym określić jak duży wpływ.
4/ Dlaczego po ogłoszeniu stanu wojennego, artyści sprzeciwili się władzy PRL, na czym polegał bojkot środków masowego przekazu przez aktorów?
To był naturalny protest, pamiętam go jako spontaniczny ruch, z którego wyłamali się tylko nieliczni. To był przede wszystkim bojkot reżimowej , wojennej, wojskowej telewizji. Ale także bark współpracy z władzami na wielu polach, akademie, rocznicowe, tematyczne akademie, wszelkie kontakty i współpraca. Powstał natomiast teatr domowy, niezależne pierwsze telewizje, spektakle w kościołach itp.
6/ Czy zapamiętała Pani szczególnie, któryś ze swoich występów?
No przede wszystkim „ Wieczernik” Ernesta Brylla, napisany dla Andrzeja Wajdy, specjalnie dla inscenizacji planowanej i granej później w kościele na Żytnie. Ta praca , rola( Maria Magdalena) , spektakle to było przeżycie nie do zapomnienia ani porównania z czymkolwiek innym i wcześniej i później.
7/ Jak na Pani „opozycyjną popularność” wpłynęły role w filmach A. Wajdy -”Człowiek z żelaza” i „Człowiek z marmuru”?
Miało to ogromne znaczenie. To że zagrałam w tych filmach , jak i wielu innych filmach tzw. kina moralnego niepokoju, na czele z rolą w filmie „Przesłuchanie”. Określiło mnie to także artystycznie, nie tylko obywatelsko, społecznie, indywidualnie. Potem kilka dobrych lat nie przyjmowałam wielu ról , które mogłyby „zachwiać” tym wizerunkiem. Bardzo wysoko go sobie ceniłam, pielęgnowałam i staram się szanować ten wizerunek do dzisiaj.
8/ Jaką pozycję w kulturze niezależnej zajmuje przedstawienie „Wieczernik” w reżyserii A. Wajdy?
Nie potrafię dziś tego ocenić. Kiedyś miał ten spektakl znaczenie gigantyczne. Nie sam może spektakl ale legenda o nim.
9/ Czym była „Złota Palma” w Cannes dla filmu „Człowiek z żelaza”, czy tylko nagrodą filmową?
O myślę że ta nagroda była czymś znacznie większym, niż tylko nagroda filmową, nagroda za udany film. . To byłą nagroda nie tylko dla filmu. To była nagroda dla tematu, Solidarności, Polski, historii, nagroda dla nadziei danej innym żyjącym w reżimach totalitarnych.