02
Grudzień
2008
08:12

Moje rozmowy z dziećmi

Bardzo lubię moje comiesięczne obowiązki dla „Poradnika domowego”, rozmowy z moimi dziećmi, do których mnie to zobowiązuje, tematy które coraz częściej przynosi ze sobą któreś z nich albo codzienność. Za każdym razem moje zdumienie albo rozbawienie stanowiskiem, sformułowaniami czy tokiem myślenia dzieci, ich spostrzegawczością i niekonwencjonalnością w zestawieniu z moim, najczęściej banalnym, wyuczonym przez lata spojrzeniem na sprawy i problemy. Śmieję się, że gdyby nie moje rozmowy z dziećmi dla „Poradnika….” nie miałabym szansy być taką matką czy babcią, nie znałabym własnych dzieci i nigdy nie porozmawiałabym z nimi na temat tak ważnych spraw. Krystyna Janda

 

KSIĄŻKA BĘDZIE W SPRZEDAŻY WYŁĄCZNIE W TEATRZE POLONIA LUB W SKLEPIE INTERNETOWYM (WWW.TEATRPOLONIA.PL).

 

Warszawa. Janda rozmawia z dziećmi

W relacji z dzieckiem nie ma tematów tabu – mówiła Krystyna Janda podczas promocji swojej książki „Moje rozmowy z dziećmi”, która odbyła się wczoraj w Teatrze Polonia.

«To zbiór felietonów, które Krystyna Janda pisała przez kilka ostatnich lat najpierw do miesięcznika „Dziecko”, potem do „Poradnika domowego”. Aktorka dyskutuje w nich ze swoimi synami Adamem i Jędrkiem oraz wnuczką Leną. Pyta, czym jest dla nich ojczyzna, wolność, odpowiedzialność, uczciwość, miłość. Rozmawiają o tym, skąd się biorą dzieci i dlaczego należy codziennie myć zęby.

 

 

 

 

 

 

– Propozycja pisania tych felietonów bardzo mnie ucieszyła, bo dała mi pretekst do rozmów z dziećmi o tym, co najważniejsze, a co często umyka wśród spraw codziennych. Oczywiście dzieci nie chciały ze mną dyskutować, więc, aby je do tego przekonać, zaproponowałam im kasę. Dzieliliśmy się honorarium za każdy opublikowany tekst, a dzieci drobiazgowo autoryzowały swoje wypowiedzi – opowiadała Krystyna Janda. Na pytanie prowadzącej spotkanie Katarzyny Montgomery, czy podczas dyskusji nigdy nie bała się utraty autorytetu, aktorka odpowiedziała: – Jeśli utrzymujemy z dziećmi prawdziwą, głęboką więź, dajemy im wolność, to nigdy nie powinniśmy bać się utraty rodzicielskiego autorytetu. Cieszę się, że pisanie zmusiło mnie do regularnych rozmów z nimi, bo inaczej nie dowiedziałabym się, jacy mądrzy i ciekawi ludzie rosną pod moim bokiem.

 

Książkę „Moje rozmowy z dziećmi” można kupić jedynie w Teatrze Polonia lub za pośrednictwem strony internetowej www.teatrpolonia.pl. Koszt 35 zł.»

„Janda rozmawia z dziećmi”
Zofia Zaleska
Gazeta Wyborcza – Stołeczna nr 282
Link do źródła

 

Krystyna Janda „Moje rozmowy z dziećmi”

Jednak pani Janda to również autorka kilku książek oraz wielu felietonów. Od pewnego czasu ma swoją stałą rubrykę w jednym z moich ulubionych miesięczników – „Pani”.

„Moje rozmowy z dziećmi” to cykl felietonów, z których część ukazała się w miesięcznikach „Dziecko” i „Poradnik Domowy”. Treść to zapis rozmów autorki z jej dziećmi i wnuczką na bardzo różne tematy. Kto ma kontakt z dziećmi ten wie, że nie ma dla nich tematów nie interesujących. Jako dorośli zbywamy często dzieci, unikając rozmów na tematy, które dla nas wydają się zbyt trudne. To niestety prowadzi dzieci do poszukiwania odpowiedzi w innych dostępnych źródłach – telewizja, internet, grupy rówieśników. O tym, że skutki tych poszukiwań są delikatnie rzecz ujmując katastrofalne, nie muszę chyba nikogo przekonywać.

W książce Krystyny Jandy znajdziemy rozmowy na każdy temat. Świat, pieniądze, kłamstwo, przyjaźń, zaufanie, to tylko niektóre z nich. Zapis wypowiedzi dzieci, patrzących na świat z innej perspektywy niż my dorośli, wywołuje często uśmiech na twarzy w trakcie czytania książki. Jednak ta książka nie tylko bawi. W wielu fragmentach możemy dostrzec, że ten postrzegany szczerymi, dziecięcymi oczami świat, jest nie tylko prostszy. Gdy się zastanowimy możemy dojść do wniosku, że to dzieci mają rację w swojej ocenie, a my sami często zbyt mocno komplikujemy wiele spraw.

Wielokrotnie dzieci wiedzą i widzą więcej niż nam dorosłym się wydaje. Potwierdzeniem niech będzie fragment książki z rozdziału „O uczciwości: porządny człowiek”, w którym syn pani Jandy mówi: „(…) Ty też kłamiesz, i ja to wiem. Bo chcesz coś załatwić albo nie chcesz powiedzieć komuś prawdy, boby było gorzej. Ja też kłamię. Na przykład jak ty masz najczęściej okropną sukienkę i mnie pytasz, czy mi się podoba, to mówię, że mi się podoba, boby ci było przykro.”

Polecam przeczytanie tej książki, która poza uśmiechem wywoła z pewnością wiele refleksji i skłoni do przemyśleń.

© Copyright 2024 Krystyna Janda. All rights reserved.