31
Sierpień
2024
06:40

Bogdana i Rajmunda - wszystkiego dobrego

Mói WRZESIEŃ
zapraszam
bilety:
www.teatrpolonia.pl
www.ochteatr.com.pl
💛 1 września godz. 17:00 – LILY – Och-Teatr
💛 2 września godz. 19:30 – LILY – Och-Teatr
❤️ 3 września godz. 19:00 – SHIRLEY VALENTINE – Teatr Polonia
❤️ 4 września godz. 19:30 – ALEJA ZASŁUŻONYCH – Teatr Polonia
💛 6 września godz. 19:30 – POMOC DOMOWA – Och-Teatr
💛 7 września godz. 19:30 – POMOC DOMOWA – Och-Teatr
💛 8 września godz. 17:00 – POMOC DOMOWA – Och-Teatr
🧳10 września – ZAPISKI Z WYGNANIA – Olsztyn
💛 12 września godz. 19:30 – BIAŁA BLUZKA – Och-Teatr
❤️ 13 września godz. 12:00 – ZAPISKI Z WYGNANIA – Teatr Polonia
❤️ 13 września godz. 19:30 – ZAPISKI Z WYGNANIA – Teatr Polonia
🧳14 września – MY WAY – Tychy
❤️ 18 września godz. 19:00 – SHIRLEY VALENTINE – Teatr Polonia
❤️ 19 września godz. 19:00 – SHIRLEY VALENTINE – Teatr Polonia
❤️ 20 września godz. 19:30 – MY WAY – Teatr Polonia
❤️ 21 września godz. 19:30 – MY WAY – Teatr Polonia
🧳 27 września – SHIRLEY VALENTINE – Kraków
💛 28 września godz. 16:00 – POMOC DOMOWA – Och-Teatr
💛 28 września godz. 19:30 – POMOC DOMOWA – Och-Teatr
30
Sierpień
2024
06:59

Rózy i Szczęsnego - wszystkiego dobrego

Tylko dwa profile na Fb ( zdj tytaj) są moje. Reszta nie a jest ich 32. Nie biorę żadnej odpowiedzialności za to co jest na tych „ nie moich” zamieszczane ani nie mam na to żadnego bezpośredniego wpływu.
Kłaniam się i pozdrawiam kj

29
Sierpień
2024
07:25

Sabiny i Jana - wszystkiego dobrego

Zdarza się że dzieło sztuki, utwór, spektakl, jest tak wielki, znaczący, wyjątkowy, że oklaski są „ umniejszeniem” jego wielkości, tylko cisza i bezruch, przerwa w codzienności, są odpowiednie, brawa banalizują jego wielkość. Wczoraj brawa zabrzmiały jak policzek.
„ Vanya” ze Andrew Scottem na podstawie „ Wujaszka Wani” Czechowa w adaptacji Simona Stephensa i w reżyserii Sam Yatesa to absolutne dzieło sztuki a interpretacja, wielkość aktorstwa Scotta godna jest Wielkiej rozmowy lub Wielkiej ciszy.
Widziałam, choć widziałam to nie dobre określenie, doświadczyłam wczoraj w kinie retransmisji tego spektaklu. Śmiałość interpretacji, odwaga, „ bezwstyd” aktorstwa i znajomość natury ludzkiej, warsztat zawodowy, siła , charyzma, doskonałość,  zmieniły „moje życie” jak to się egzaltowanie nazywa. Historia czechowowska stała się nagle prawdziwie rozdzierająca, odbierająca oddech, łamiąca serce.  Ile ja już widziałam tych „ Wujaszków..” w teatrach! Wczoraj, ten teatr w najprostszej, elementarnej postaci, jeden aktor, minimalna dekoracja i widzowie, mnie „ powalił”.Czegokolwiek  bym nie napisała i nie próbowała nazywać, będzie banałem. Czasem sztuka jest większa niż życie.
Co to jest sztuka, proszę pani? – zapytano mnie na spotkaniu jakiś czas temu. –  to taka kompozycja, która sprawia , że stajemy się ludźmi wyższego formatu. Która uczy nas być humain, czyli istnieniem ludzkim. Polskie „humanista” to nie to samo.
No ale artystą się tylko bywa, czasem, niedługimi chwilami i nie wszyscy, idę więc na kolejną naszą próbę do Och- Teatru bez tak śmiałej nadziei za to z ochotą.
Dobrego dnia.

 

28
Sierpień
2024
06:50

Augustyna i Patrycji - wszystkiego dobrego

Książki zaczęły mnie nużyć. Co to jest? Jestem nagle zupełnie niezainteresowana fikcją. Czytam, oceniam język, styl, sformułowania, sposób obrazowania a historia jest obok.
no nic, przerzucę na literaturę faktu albo tylko dzienniki i pamiętniki. Kupiłam właśnie serię książek historycznych. To starość, historyjki zmyślone, wyobrażone, przyśnione, uczucia przeczuwane …już nie mam czasu na to?
czytam „ Koszty życia” Deborah Levy, świetne ale po każdych 10,20 stronach muszę odłożyć i poczytać gazetę albo napić się kawy.

Dziś kolejna próba. Wczoraj aktorzy weszli pierwszy raz w tym na scenę, będzie dużo pracy ale i radość. Radość z pracy! Jakie to miłe. No i wspaniały utwór sceniczny. Otwiera się we mnie wielka przestrzeń, szkoda że w tym nie gram, muszę aktorów w tym rozkochać, zarazić, nie speszyć, przytulić do tego.
Dobrego dnia.

Reżyseria: Krystyna Janda
Tłumaczenie: Michał Sieczkowski;
Światło: Katarzyna Łuszczyk,
Kostiumy i scenografia: Zuzanna Markiewicz,
Choreografia: Emil Wesołowski,
Asystent scenografa i kostiumografa:Małgorzata Domańska,
Producent wykonawczy i asystent reżysera:Cezary Margiela
Obsada:
Dorota Nowakowska, Lidia Sadowa, Walentyna Sizonenko, Agnieszka Warchulska, Tomasz Borkowski/ Łukasz Garlicki, Stanisław Brejdygant, Aleksander Kaźmierczak, Bartosz Łućko, Piotr Łukawski, Krzysztof Ogłoza, Mateusz Rzeźniczak, Przemysław Sadowski, Szymon Szczęsny, Grzegorz Warchoł
Kategoria: standard
Data premiery: 17 października 2024
Wspaniała adaptacja teatralna oparta na znanej książce CZASY SECONDHANDU  Swietłany Aleksijewicz , noblistki, wybitnej pisarki białoruskiej, krytycznej w stosunku do rządów Łukaszenki.
Adaptacja z wieloma porównaniami czy przywołaniami ze sztuk Czechowa stara się raz jeszcze zrozumieć duszę Homo sovieticusa i umiejscowić ją w  Nowej Rosji.
Wstrząsające i nie do pojęcia.
[Prawa autorskie: Daniel Mailing c/o Aura-Pont s.r.o., Prague, Czech Republic]
 
27
Sierpień
2024
07:16

Józefa i Moniki - wszystkiego dobrego

Wczoraj zakończyła się wakacyjna wystawa  obrazów Chang w Teatrze Polonia. Odbył się finisaż wystawy, przyszli ludzie, znajomi, przyjaciele. Miło i coś więcej, ważnego coś więcej.
Postanowiłam,  że odtąd podczas wszystkich wakacji, kiedy nie gramy na małej scenie Teatru Polonia, scenie Fioletowe Pończochy, będziemy organizować ekspozycje prac, malarzy, grafików, fotografów, jak w zeszłe lato, aby towarzyszyły naszym letnim spektaklom.
Wczoraj też pierwsza próba , czytana w Och- Teatrze. Dziś biegnę z niepokojem na drugą próbę.
Dobrego dnia.

Chang Bui

ur. 1981 , kraj: Polska

Urodzona w Hanoi malarka specjalizującą się w pracach eksperymentalno-abstrakcyjnych, obecnie tworząca w Warszawie. Ukończyła Akademię Sztuk Pięknych w Warszawie i Narodowy Uniwersytet Sztuki w Taipei. Jej obrazy są współczesną interpretacją techniki Batiku.

Cykl ‘waxworks’ to eksploracja relacji między porządkiem a nieporządkiem, gdzie pozornie chaotyczne elementy łączą się w harmonijną całość. Poddanie się nieprzewidywalności odzwierciedla nieprzewidywalność życia, w którym znaczenie i piękno często wyłania się nieoczekiwanie. Głównym elementem eksperymentów artystycznych Chang Bui jest wosk pszczeli. To medium służy jako fundament prac artystki, tworząc nie tylko strukturę, ale będąc także źródłem ruchu i życia. Odnosi się to do harmonii natury, która jest dla niej fundamentem istnienia.

26
Sierpień
2024
07:36

Marii i Zefiryny - wszystkiego dobrego

Wczoraj euforyczna SHIRLEY. I praca nad dwoma plakatami. Dziś pierwsza próba.
W nocy serial  PUNKTY ZWROTNE potrzebny mi do nowej pracy do KOŃCA CZERWONEGO CZŁOWIEKA.

Dobrego dnia.

25
Sierpień
2024
13:21

Ludwika i Luizy - wszystkiego dobrego

Wczoraj super. Wszystko super. LILI . Nawet nowa fryzura.
dziś SHIRLEY i Finisaż wystawy Chang w Teatrze Polonia.

24
Sierpień
2024
07:49

Jerzego i Bartłomieja - wszystkiego dobrego

Już po wakacjach definitywnie, gram każdego dnia, w poniedziałek zaczynam próby do KOŃCA CZERWONEGO CZŁOWIEKA. To będzie trudna realizacja 32 próby , duża obsada, wiele nieobecności a granie zbiorowe, mało scen dwójkowych, trójkowych, nie wiem jak ja to mam zrobić w tej kondycji. No nic, rozmówię się ze wszystkimi w poniedziałek bo o przesunięciu terminu premiery, nie ma mowy. Repertuar zaplanowany już na rok 2025! Aktorzy potwierdzili terminy grania spektakli. Sprzedajemy bilety na wszystko do stycznia .
Zmienił się całkowicie sposób organizacji pracy i prowadzenia teatrów przez te ostatnie lata. Dawniej  były, tylko teatry państwowe, zespoły stałe, aktorzy na etatach, dyrektorzy planowali i sprzedawało się bilety na miesiąc naprzód. Teraz wszystko „ płynne”  dużo teatrów niepaństwowych, one z konieczności planują na rok i więcej naprzód, aktorzy z „ wolnego rynku” zajęci w wielu produkcjach, także filmowych i telewizyjnych, spektakle objazdowe, robione tylko na wyjazdy, robi się z rozpaczy podwójne , potrójne obsady, ma to powoli znamiona chałtur, rzeczy absolutnie przypadkowych.
Dyrektorzy teatrów państwowych dalej planują repertuary tylko na dwa góra trzy miesiące  naprzód, nijak się to nie da ułożyć razem, jeśli mamy aktorów z etatami w państwowych teatrach. Walka trwa, wydzieranie sobie terminów aktorów trwa, wszyscy się miotają jak w ukropie. Koszmar, do tego poziom artystyczny produkcji naprawdę „różny”nikogo nie wskazując palcem. A aktorzy? Pójdą za wysokością wynagrodzeń, co zrozumiałe.
Ja na szczęście jestem na wyłączność naszej fundacji, naszych dwóch teatrów, to przynajmniej tyle. Ja mogę grać zawsze, kiedy inni nie mogą, zapchajdziura można powiedzieć. Ok na to się zgadzałam od samego początku, na szczęcie ludzie chcą mnie wciąż oglądać i kupują bilety, gorzej byłoby gdyby było inaczej. Zapchajdziura ale lokomotywa.
No nic, gram kiedy trzeba, reżyseruję dla fundacji, kiedy trzeba, zawsze jestem. Fundacja – moje dziecko ukochane, kończy w tym roku 20 lat. I trwa a ma się naprawdę nieźle.
Produkcje na rok 2025 i nawet 2026 zaplanowane, mogą być zmiany, ale to normalne, trwamy i jedziemy dalej.
Dziś jeszcze LILY w Och- Teatrze jutro SHIRLEY nieśmiertelna w Teatrze Polonia, w poniedziałek ZAPISKI Z WYGNANIA.
Jutro robimy z synem – grafikiem, plakat do spektaklu „2:22” bo premiera za chwilę, we wrześniu. Reżyseruje Waldemar Śmigasiewicz. Tekst cudo! Jestem jego wielbicielką.
No i tyle. Dobrej soboty.

Miasto puste, wakacje trwają, wszędzie remonty. Opalenizny bledną, kobiety starsze, mężczyźni grubsi, wszyscy boją się jesieni. W polityce zamieszanie, ale to normalne bo sprawy naprawdę się komplikują.
Wszyscy  uciekają w fikcję , oglądają seriale i słuchają audiobooków, dzieci rodzi się mniej, susza lub ulewy, nikt nie podlewa bo czeka na rachunek za wodę, prąd i gaz z niepokojem.
Idę na spacer z psami no bo co? …musi być coś stałego w tym życiu.
Dobrego weekendu.

08
Sierpień
2024
07:52

Emila i Cyryla - wszystkiego dobrego

Wróciłam z wakacji we Francji kilka dni temu i grałam co wieczór.
teraz fala spotkań i przygotowań do jesiennych prac. I za chwilę jeszcze tydzień wałęsania się po Holandii barką, na zaproszenie przyjaciół.
Ostatnia recenzja a raczej opis MY WAY.

Aktorzy wszechświaty

„My Way” Krystyny Jandy w reż. autorki w Teatrze Polonia w Warszawie. Pisze Natalia Karpińska w Teatrze dla Wszystkich.

fot. Katarzyna Kural-Sadowska

My Way, monodram w wykonaniu Krystyny Jandy przygotowany przez artystkę z okazji jej 70. urodzin, to niezwykle poruszająca i szczera opowieść o pazerności na życie i głodzie scenicznych emocji. Historia kobiety: studentki, matki, żony, wdowy, aktorki, reżyserki, założycielki fundacji, dyrektorki teatru, przyjaciółki, córki – człowieka, którego pula doświadczeń obdarzyć mogłaby życie niejednego bohatera wystawianych dramatów. Janda ze sceny opowiada o swoich kolegach i koleżankach: „aktorach-wszechświatach” jak ich nazywa. O tych, którzy nadal grają i tych, którzy odeszli. Anegdotycznie i sentymentalnie, z dystansem i ironicznym uśmiechem mówi o teatrze i sztuce filmowej, które szturmem wdarły się w jej życie, czyniąc zeń niezapomnianą, choć momentami tragikomiczną historię.

Zawodowego życiorysu Krystyny Jandy nie trzeba nikomu przedstawiać. Ikona kina, współpracująca z mistrzami reżyserii, na scenie śmieje się, że można sporo dowiedzieć się o niej z encyklopedii. Bohaterka nagradzanych filmów Andrzeja Wajdy, Krzysztofa Kieślowskiego, Krzysztofa Zanussiego, Agnieszki Holland. Współpracowała z Zygmuntem Hübnerem, Magdą Umer, Olgą Lipińską, Agnieszką Glińską, Jerzym Skolimowskim, Januszem Zaorskim, Juliuszem Machulskim. Komu nie partnerowała? Janusz Gajos, Jan Frycz, Jerzy Stuhr, Jerzy Radziwiłowicz, Adam Ferency, Andrzej Seweryn… O dorobku artystycznym można by się długo rozpisywać (z pomocą przychodzi program do spektaklu chronologicznie organizujący zawodowe osiągnięcia artystki). Jednak to, co wydaje się największą wartością teatralnych rozważań Jandy są jej prywatne wspomnienia i doświadczenia, kształtujące ją jako artystkę i człowieka. Spotkania z ludźmi – często spoza artystycznego świata, takimi jak Honorata – prosta gosposia, która przez kilkanaście lat towarzyszyła artystce w wychowywaniu córki, zajmowaniu się domem; wspierała w momentach rozstania, była obok w czasie wzlotów i upadków. Dom, rodzina i dynamicznie rozwijająca się kariera to dwie przeplatające się rzeczywistości, pomiędzy którymi granica na przestrzeni lat zatarła się całkowicie. Kiedy żyłam? Zapyta aktorka, przeskakując z jednej roli w drugą, zmieniając plany filmowe jak rękawiczki, rozpoczynając współpracę z kolejnymi scenami, Teatrem Telewizji, kabaretami, nagrywając płyty, odbierając nagrody i odznaczenia. Ten zawrotny pęd towarzyszący artystce od ukończenia Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej nadaje rytm jej opowieści. Są w niej oczywiście bolesne przystanki, takie jak zderzenie z cenzurą po zagraniu w Przesłuchaniu Ryszarda Bugajskiego, za udział w którym otrzymała Złotą Palmę; walka o Teatr Polonia, budowany własnym sumptem wraz z mężem Edwardem Kłosińskim czy konfrontacja ze śmiercią przyjaciół i bliskich.

Kręcił się świat, ja razem z nim
I rad, nie rad, dobry byłem w tym
Traciłem grunt, myliłem krok
By znów bez tchu pędzić przez mrok
By złapać kurs i znowu móc
Iść swoją drogą

Janda świadomie konfrontuje się ze swoim medialnym wizerunkiem, ze swoją legendą – wypełniając ją przeżyciami błahymi i czysto ludzkimi. „Aktorstwo mierzy się miarą człowieczeństwa” powie, wiedząc, że dla niej teatr i sztuka to coś więcej niż zawód, rozrywka i sceniczna iluzja. To wybór trudnej i wyboistej ścieżki życiowej – ale żadna inna nie byłaby tak satysfakcjonująca i niepowtarzalna. Ku przerażeniu matki, tę samą drogę wybrała Maria Seweryn – córka Jandy, aktorka i reżyserka, partnerująca mamie w życiu i na scenie.

My way wzrusza i bawi do łez, to mistrzowski stand-up, którego scenariusz nie ma w sobie ani grama fikcji. Wszystko zaczyna się w rodzinnych Starachowicach, kończy przy Marszałkowskiej 56. Janda o swoim życiu opowiada z nieprzejednaną pasją, karmi się reakcjami widzów, jest w swoim żywiole. Jej śmiech zaraża widownię, wzruszenia wywołują łzy. Choć na scenie stoi sama, w czarnej, brokatowej sukni, to towarzyszą jej wszyscy, o których tak czule opowiada. Widzimy Piotrka Machalicę i Jurka Stuhra, Jerzego Trelę i Honoratę. My way to opowieść o tych, którzy odeszli, ale dzięki którym życie nabierało barwy i soczystości. Śmiech przez łzy, dobre wspomnienia, wdzięczność. W swoim monologu Janda dziękuje za wszystko co przez lata budowało ją jako człowieka i artystkę. To ukłon w stronę życia, widzów, ludzi, emocji, prawdy. Spowiedź i podsumowanie – ale jeszcze nie ostatnie słowo. Kolejny przystanek w oczekiwaniu na coś nieoczekiwanego. Zaproszenie do bycia odważnym i uważnym. Bez maski zbędnej powagi, z lekkością i pewnością siebie. Do wybrania własnej (i nie ważne, że wyboistej!) drogi.

18
Lipiec
2024
14:43

Kamila i Szymona - wszystkiego dobrego

(więcej…)

13
Lipiec
2024
21:56

Ernesta i Małgorzaty - wszystkiego dobrego

  1. Smutno, smutno i nie chce być weselej.
    Smutno smutno i jeszcze smutniej.
    Niby normalne koleje losu a trudno się pogodzić.
    Smutniej, puściej, głupiej, banalniej.
    We środę w Polsce , w Krakowie, pogrzeb Jurka Stuhra. Ja nie mogę się stąd ruszyć. Za duży wysiłek po operacji. No trudno.
    Jeszcze smutniej.
09
Lipiec
2024
11:45

JERZY STUHR. Dziennik - 17.04.2018 21:32

zobacz więcej zdjęć (9)

Zenona i Weroniki - wszystkiego dobrego

Umarł Jerzy Stuhr! Nie żyje jeden z największych!  Z osiągnięciami i życiem którym mógłby obdarować kilka a nawet kilkanaście osób.

Człowiek niezwykły. Przyjaciel ludzi, świata, zwierząt, dzieci. Wybranek boga sztuki, aktorstwa, reżyserii. Także Wielki nauczyciel. Sztuki i życia.

Wychował pokolenia polskich aktorów i reżyserów, obdarował hojnie tysiące Widzów. Jego wiedza o naturze ludzkiej, jej zakamarkach i jasnościach, była nieograniczona. Jego radość życia, poczucie humoru, wyobraźnia było dobrem publicznym, na szczęście.

Był drogocennym partnerem reżyserów filmowych i teatralnych , Jego role nadawały blask, siłę i sens wszystkiemu co powstawało.

Kochany przez widzów, ludzi, rodzinę, partnerów scenicznych, przyjaciół w Polsce i na całym świecie, studentów, młodzież aktorską.

Wspaniały Polak i Obywatel, odważny, zawsze występujący w obronie wolności i zwykłego człowieka. Nieobojętny na krzywdę, ostrożny w sądach, lojalny, wierny swoim ideałom, prawdziwy, zawsze prawdziwy.

Marzył żeby umrzeć na scenie i prawie tak się stało. Do ostatnich sił grał, ostatni spektakl Teatru Polonia, który wyreżyserował i grał, Jego wielki sukces „Geniusz” tak się złożyło, że zagrał w ukochanym Krakowie.

Od początku naszej Fundacji był z nami, 20 lat, wyreżyserował i zagrał wiele wspaniałych ról, był tu i dzielił się sobą i swoim talentem, setki wieczorów. Można Go było zobaczyć na scenie tylko w naszych spektaklach w Teatrze Polonia i w Och-Teatrze, wiedzieliśmy wszyscy i publiczność i my jak jesteśmy wyróżnieni przez Niego. Jak wielkim skarbem , dobrem, zaszczytem jesteśmy obdarowywani.

Nie zapomnimy nigdy.

Jurku mój Kochany! Przyjacielu! Kochany Mój. Odpoczywaj w spokoju, zostawiłeś Świat, Polskę i nas innymi. Lepszymi.

Krystyna Janda

06
Lipiec
2024
08:28

Łucji i Dominika - wszystkiego dobrego

Tak to dziś premiera! Spektakl dla wszystkich. Mam nadzieję ważny.

Ja już wakacjuję, choć w domu, z powodów zdrowotnych, lekka rehabilitacja.

Dobrego dnia

03
Lipiec
2024
07:51

Jacka i Anatola - wszystkiego dobrego

Zaczęłam wakacje od operacji przepukliny pępkowej. Planowanej od dawna. Przy moim używaniu przepony, operacja była zalecana. Teraz rekonwalescencja i lekkie dolegliwości bólowe, ale jest super.

Zoperował mnie zupełnie nadzwyczajny prof. Kryspin Mitura w szpitalu w Siedlcach, gdzie jest szefem oddziału chirurgii i specjalistą od powłok brzusznych. Odradzano mi operację robioną prywatnie w małych ośrodkach leczniczych, powiedzieli „ lepiej w dużym szpitalu z porządną salą reanimacyjną za ścianą”. Ok.

Jestem wdzięczna wszystkim za opiekę, pomoc, personel szpitala w Siedlcach świetny  a profesora wychwalam pod niebiosa.

Wakacje, bo gram dopiero za miesiąc, poświęcam na tę rehabilitację, no trudno.

Zaczynamy grać spektakle „ uliczne” na Placu Konstytucji. 6 premiera nowego spektaklu. Zapraszam serdecznie.

Moja wnuczka Lena, zdobyła za swój film studencki „ Grajdło” nagrodę na Festiwalu w Łagowie! Duma i radość.

Dobrego lipca dla Wszystkich Państwa.  Jak zobaczę coś ciekawego , to się podzielę.

Czekamy na drugą turę wyborów we Francji z niepokojem.

Przygotowuję się powoli do prób , które zaczynam w sierpniu, w Och-Teatrze. Czytam.

W domu mam panią, która ma 4 synów na froncie w Ukrainie. Jestem na bierząco i to bardzo smutny refren tych dni.

Opresja tego świata jest coraz większa.

13
Czerwiec
2024
07:37

Lucjana i Antoniego - wszystkiego dobrego

Remigiusz Grzela napisał o mnie

Bardzo, bardzo dziękuję:

 

Акторка театру і кіно, режисерка і засновниця двох театрів у Варшаві, володарка багатьох кінопремій, зокрема «Золотої пальмової гілки» Каннського кінофестивалю. Кристину Янду знає не одне покоління глядачів. Розповідаємо про її долю та кар’єру.

Перші кроки

Кристина Янда дебютувала головною роллю у фільмі Анджея Вайди «Людина з мармуру» (Człowiek z marmuru). Акторка зіграла впевнену в собі випускницю кіношколи , режисерку-ураган Аґнєшку. 1976-го в Янди за плечима вже були театральні й телевізійні ролі, зокрема два роки до того акторка зіграла Машу в «Трьох сестрах», легендарному телеспектаклі Театру телебачення польського режисера Алєксандера Бардіні. Тоді вона ще навчалася на акторському факультеті Державної вищої театральної школи у Варшаві, яку закінчила з відзнакою 1975 року.

У «Людині з мармуру» Аґнєшка хоче зняти документальний фільм про передовика , який зник на початку 1950-х років. Дівчина з’являється на екрані ще до назви фільму. Вона крокує довгими коридорами польського телебачення у супроводі редактора, — енергійна, жестикулює, кричить на нього, пояснюючи, що повинна зробити цей фільм. На виході з будівлі Аґнєшка дивиться у вікна кабінетів телевізійних редакторів, стискає простягнуту руку в кулак і цілує його: «Ось вам!» — виявляючи своє ставлення до системи.

Дебютна роль Аґнєшки визначила подальший акторський шлях Кристини Янди. Її тоді критикували , проте Анджей Вайда пояснював, що це не справжня критика, а режимна. Кристина Янда стала однією з передових акторок так званого кіно морального неспокою, яке розвінчувало деградацію соціалізму.

Робота з Вайдою

З кінця 70-х Кристина Янда знімалася в Анджея Вайди регулярно: у фільмах «Без наркозу» (Bez znieczulenia , 1978), «Диригент» (Dyrygent, 1979), де головну роль зіграв актор Джон Ґілґуд, лауреат «Оскара» і «Золотого глобуса», «Людина з заліза» (Człowiek z żelaza, 1981) — продовження «Людини з мармуру», а 2009 року — у фільмі «Аїр» (Tatarak), знятому за оповіданням Ярослава Івашкевича.

Співпрацюючи з Яндою , Вайда чудово розумів, наскільки для акторки важлива громадянська позиція. Він знав, що завдяки їй у нього є можливість висловлюватися від імені тих, хто не може говорити. 1985 року, невдовзі після закінчення воєнного стану , — час іще був неспокійний — Вайда в одному костелі у варшавській дільниці Воля поставив виставу за п’єсою Ернеста Брилля «Надвечір’я».

Апостоли ховаються в місці , де споживали Таємну вечерю з Христом. Вони розмовляють про свої стосунки з Ісусом і розмірковують, які наслідки можуть їх спіткати. Янда зіграла Марію Магдалину. Перед повним залом, без запасного виходу, ще за комуністичного режиму вони грали, не знаючи, скільки провокаторів сидить на лавах у костелі. Перед виступами Вайда попереджував акторів: якщо почнуть кидати димові шашки, потрібно відбігти вбік, інакше люди в паніці їх затопчуть.

Незламна

Фільм «Аїр» знято вже після смерті чоловіка Кристини Янди , Едварда Клосінського — видатного оператора, який співпрацював із Вайдою, Зануссі , Фальком, Махульським та іншими режисерами. Янда написала багатосторінковий монолог про хворобу і помирання чоловіка , і Вайда вніс його у сценарій. У довгому кадрі, стилізованому під картину Едварда Гоппера, акторка виголосила щирий і дуже інтимний монолог, яким завершувала найважливіший розділ свого життя, прощалася зі своїм головним коханням.

Акторка театру і кіно, режисерка і засновниця двох театрів у Варшаві, володарка багатьох кінопремій, зокрема «Золотої пальмової гілки» Каннського кінофестивалю. Кристину Янду знає не одне покоління глядачів. Розповідаємо про її долю та кар’єру.

Перші кроки

Кристина Янда дебютувала головною роллю у фільмі Анджея Вайди «Людина з мармуру» (Człowiek z marmuru). Акторка зіграла впевнену в собі випускницю кіношколи , режисерку-ураган Аґнєшку. 1976-го в Янди за плечима вже були театральні й телевізійні ролі, зокрема два роки до того акторка зіграла Машу в «Трьох сестрах», легендарному телеспектаклі Театру телебачення польського режисера Алєксандера Бардіні. Тоді вона ще навчалася на акторському факультеті Державної вищої театральної школи у Варшаві, яку закінчила з відзнакою 1975 року.

У «Людині з мармуру» Аґнєшка хоче зняти документальний фільм про передовика , який зник на початку 1950-х років. Дівчина з’являється на екрані ще до назви фільму. Вона крокує довгими коридорами польського телебачення у супроводі редактора, — енергійна, жестикулює, кричить на нього, пояснюючи, що повинна зробити цей фільм. На виході з будівлі Аґнєшка дивиться у вікна кабінетів телевізійних редакторів, стискає простягнуту руку в кулак і цілує його: «Ось вам!» — виявляючи своє ставлення до системи.

Кристина Янда та Анджей Вайда. Джерело: пресматеріали

Дебютна роль Аґнєшки визначила подальший акторський шлях Кристини Янди. Її тоді критикували , проте Анджей Вайда пояснював, що це не справжня критика, а режимна. Кристина Янда стала однією з передових акторок так званого кіно морального неспокою, яке розвінчувало деградацію соціалізму.

Робота з Вайдою

З кінця 70-х Кристина Янда знімалася в Анджея Вайди регулярно: у фільмах «Без наркозу» (Bez znieczulenia , 1978), «Диригент» (Dyrygent, 1979), де головну роль зіграв актор Джон Ґілґуд, лауреат «Оскара» і «Золотого глобуса», «Людина з заліза» (Człowiek z żelaza, 1981) — продовження «Людини з мармуру», а 2009 року — у фільмі «Аїр» (Tatarak), знятому за оповіданням Ярослава Івашкевича.

Співпрацюючи з Яндою , Вайда чудово розумів, наскільки для акторки важлива громадянська позиція. Він знав, що завдяки їй у нього є можливість висловлюватися від імені тих, хто не може говорити. 1985 року, невдовзі після закінчення воєнного стану , — час іще був неспокійний — Вайда в одному костелі у варшавській дільниці Воля поставив виставу за п’єсою Ернеста Брилля «Надвечір’я».

Апостоли ховаються в місці , де споживали Таємну вечерю з Христом. Вони розмовляють про свої стосунки з Ісусом і розмірковують, які наслідки можуть їх спіткати. Янда зіграла Марію Магдалину. Перед повним залом, без запасного виходу, ще за комуністичного режиму вони грали, не знаючи, скільки провокаторів сидить на лавах у костелі. Перед виступами Вайда попереджував акторів: якщо почнуть кидати димові шашки, потрібно відбігти вбік, інакше люди в паніці їх затопчуть.

Незламна

Фільм «Аїр» знято вже після смерті чоловіка Кристини Янди , Едварда Клосінського — видатного оператора, який співпрацював із Вайдою, Зануссі , Фальком, Махульським та іншими режисерами. Янда написала багатосторінковий монолог про хворобу і помирання чоловіка , і Вайда вніс його у сценарій. У довгому кадрі, стилізованому під картину Едварда Гоппера, акторка виголосила щирий і дуже інтимний монолог, яким завершувала найважливіший розділ свого життя, прощалася зі своїм головним коханням.

Едвард Клосінський та Кристина Янда. Джерело: krystynajanda.pl

Клосінський був оператором фільмів , у яких знімалася Янда. Власне вони й познайомилися на знімальному майданчику, коли він сказав акторці: «Ти виходиш у світло , а позаду тебе темрява».

Едвард Клосінський помер 5 січня 2008 року. Того вечора Янда вийшла на сцену театру «Полонія» , який вони збудували разом, і зіграла найгіршу в світі співачку в комедії Пітера Квілтера «Незрівнянна» (режисер Анджей Домалік).

Кристина Янда

Я не знала , що зі мною відбувається. Я сіла перед дзеркалом. Наклала грим і чекала за лаштунками півтори години до початку вистави. Едвард ставив світло для цього спектаклю. Як я грала — не пам’ятаю. Пам’ятаю, що думала про світло, стоячи в його

Одну з головних кінопремій , «Золоту пальмову гілку» Каннського фестивалю, Кристина Янда отримала за фільм Ришарда Буґайського «Допит» (Przesłuchanie , 1982). Це історія співачки 1950-х років , яка після одного з концертів напивається в компанії й прокидається вже у в’язниці. Служба держбезпеки арештувала її буцімто за торгівлю валютою, а насправді для того, щоб вона обмовила людину, яку звинувачують у зраді батьківщини.

Під час жорстоких допитів співачку Антоніну Дзівіш піддають фізичним і психологічним тортурам. Янда зіграла незламну жінку , яка в найстрашніших обставинах продовжує чинити опір.

У комуністичній Польщі прокат стрічки був заборонений. Його показували підпільно. Режисеру , який намагався врятувати фільм від знищення, вдалося переписати його на касети VHS, за що він поплатився еміграцією до Канади. Лише після 1989 року, зі зміною політичної системи в країні, стрічку показали на Фестивалі польських художніх фільмів у Ґдині, а через рік — на Каннському міжнародному кінофестивалі, де Янда отримала нагороду за найкращу жіночу роль.

Кристина Янда

Роль у «Допиті» — моя найкраща роль , а Аґнєшка — головна. Я досить довго відмовлялася від ролей, які могли б «зруйнувати» цей образ.

Кристина Янда знялася у майже 60 польських , французьких та німецьких фільмах, серед яких «Мефісто» (Mephisto, 1981) Іштвана Сабо з Клаусом Марією Брандауером, «Шпигуне, прокинься» (Espion, lève-toi, 1981) Іва Буассе з Ліно Вентурою та Мішелем Пікколі, «Короткий фільм про вбивство» (Krótki film o zabijaniu, 1987) та «Декалог ІІ» (Dekalog II, 1988) Кшиштофа Кєсльовського, «Ворожіння кумки» (Wróżby Kumaka, 2005) Роберта Ґлінського за романом нобелівського лауреата Ґюнтера Ґрасса, «Реверс» (Rewers, 2009) Бориса Лянкоша (стрічка зібрала низку нагород), «Солодке закінчення дня» (Słodki koniec dnia, 2019) Яцека Борцуха, де Янда зіграла польську поетку, неполіткоректну нобелівську лауреатку. За цю роль вона отримала спеціальну відзнаку журі кінофестивалю «Санденс».

Вона сама не раз ставала по ту сторону камери , знімаючи художні фільми, телеспектаклі й серіали. Її режисерським дебютом був фільм «Кісточка» (Pestka, 1995), знятий за однойменним романом Анки Ковальської, активістки демократичної опозиції в Польській Народній Республіці.

Головна героїня — зріла поетка , яка працює на радіо, незалежна жінка, яка хоче знову відчути кохання. Вона вступає в роман з одруженим чоловіком. Не очікує, що той покине дружину, сім’ю — просто хоче любові. Оператором «Кісточки» був Едвард Клосінський. Якось він поїхав зі знімального майданчика додому, заявивши Янді: «Якщо ти знаєш , як потрібно, то сама і роби». Але вже наступного дня він повернувся на зйомки.

1995 року журі Фестивалю польських художніх фільмів у Ґдині визнало «Кісточку» найкращим режисерським дебютом.

Театр і політика

Коли 2005 року Кристина Янда відкрила театр «Полонія» , а 2010-го «ОХ-театр» (OCH-Teatr), багато творчих задумів відійшло на задній план. В обох театрах Янда займалася керівництвом, контролювала ремонти, формувала репертуар, ставила спектаклі, а вечорами виходила на сцену.

У театрі «Полонія» ще йшов ремонт , коли Янда поставила там кумедну «Стефцю Цвєк у лабетах життя» Дубравки Угрешич, і свою нову монодраму, пронизливу і потужну «Вухо, горло, ніж» за романом ще однієї відомої хорватської письменниці Ведрани Рудан.

Головній героїні роману Тонці Бабич за 50. Безсонними ночами перед увімкненим телевізором вона розмірковує про війну на Балканах , про сусідів, які вбивали сусідів, і її монологу нема кінця-краю. Тонку розриває від люті. Вона бере глядачів у заручники. І не відпустить, доки ті не вислухають те, що вона хоче сказати, — адже війна відібрала у неї все.

У репертуарах своїх театрів Кристина Янда часто звертається до болючих тем , порушує табу, бореться за незалежність думки. Серед зіграних нею жінок — Данута В. , дружина Лєха Валенси , легендарного трибуна і лідера «Солідарності» , лауреата Нобелівської премії миру і колишнього президента Польщі. Пані Валенса після багатьох років життя з героєм вирішила припинити мовчання і вийти з тіні. Вона написала книжку, в якій розповідає про те, як самотужки виховувала вісьмох дітей, як усю себе присвятила родині. Авторка не оминає й теми егоїзму свого чоловіка. Завдяки цій книжці вона стала емансипованою, відчула твердий ґрунт під ногами.

Кристина Янда викупила права на інсценізацію ще до того , як «Мрії і таємниці» Данути Валенси вийшли друком. Прем’єра, яка відбулася у жовтні 2012 року в театрі «Полонія», стала великою подією. Янда зіграла спектакль і в Ґданську, колисці «Солідарності» , рідному місті сім’ї Валенс. На початку вистави акторка помилилася в іменах і датах народження вісьмох дітей. Лєх Валенса тоді вигукнув із залу: «Не хвилюйтеся , я теж їх плутаю».

Емансипація — одна з тем , до яких Янда полюбляє звертатися. Найдовше в її репертуарі залишається монодрама «Ширлі Валентайн» англійського драматурга Віллі Рассела у постановці режисера Мацєя Войтишка, яку акторка грає з 2005 року. Ширлі, самотня в шлюбі, самотня в родині, розмовляє зі стіною. Між приготуванням обіду і думками про вечерю вона снує розповідь про своє невдале життя. І хоче його змінити. Поїхати до Греції.

Кристина Янда грала цей спектакль в театрі «Повшехний» (Teatr Powszechny) , де працювала багато років. Коли акторка створила театр «Полонія», то на прохання глядачів перенесла виставу туди. В одній лише «Полонії» Янда зіграла «Ширлі Валентайн» понад 420 разів. Є глядачі, які ходять на цю виставу роками, промовляють текст разом з акторкою, сміються ще до того, як прозвучить дотепний жарт. Після цієї вистави багато жінок зважились на розлучення.

2018 року Кристина Янда зіграла в документальному спектаклі «Записки з вигнання» (Zapiski z wygnania) у постановці Маґди Умер , заснованому на спогадах Сабіни Бараль, 20-літньої єврейки, вигнаної з Польщі 1968 року. Тоді, в березні, в результаті антисемітської кампанії близько 15 тисяч польських громадян емігрувало з країни. Як таке могло статися?

У Шестиденній війні 1967 року багато поляків підтримували Ізраїль — на відміну від Радянського Союзу , який став на сторону арабів. Під совєтським тиском комуністична влада Польщі зробила ставку на антисемітизм. Книжка Бараль стала свого роду звинуваченням проти Польської Народної Республіки. Прем’єра «Записок з вигнання»відбулася 9 березня , в 50-ту річницю тих подій.

Для консервативного правого табору , який тоді перебував при владі, Кристина Янда стала ворогинею. На державному телебаченні її внесли в чорний список, і акторка впродовж восьми років не з’являлася на екранах. Коли у жовтні 2023 року до влади прийшла ліберальна коаліція , Кристина Янда повернулася на польське телебачення. А в травні 2024 року зіграла там «Записки з вигнання». Спектакль подивилося понад чверть мільйона глядачів.

* * *

Життя , театр і політика переплітаються і на сцені. Кристина Янда майстерно лавірує між ними, поєднує їх. Коли вона ставила спектакль «Трістан та Ізольда», оператором був Едвард Клосінський. Знімальний день завершувався, смеркало, і Клосінський сказав, що вже надто темно, щоб знімати. «У мене статисти , коні на майданчику, їх ось-ось відвезуть у Варшаву, знімай! Якщо любиш, — знімай!» — вимагала вона. І він знімав. Він прекрасно знав , що для Янди немає нічого неможливого. І що вона не відступить. Що в ній є та сама Аґнєшка, зухвала режисерка з фільму Анджея Вайди.

 

10
Czerwiec
2024
20:09

Bogumiła i Małgorzaty - wszystkiego dobrego

11 czerwca pikieta i bitwa o tantiemy dla artystów.

Drodzy członkowie ZASP, 

zegar tyka, to już jutro 11 czerwca o godz. 14:00 pierwsze czytanie o prawie autorskim
i prawach pokrewnych 👀

08
Czerwiec
2024
15:46

Maksyma i Medarda - wszystkiego dobrego

8 czerwca 2004 roku została zarejestrowana Fundacja Krystyny Jandy Na Rzecz Kultury. Dziś mija 20 lat! Mam wielkie uczucie wdzięczności dla wszystkich który w tym uczestniczyli, pomagali, byli blisko i duchem. W stosunku do wszystkich twórców i widzów.
Dziękuję.

06
Czerwiec
2024
09:15

Pauliny i Laury - wszystkiego dobrego

Dziś urodziny Andrzeja Domalika. Przyjaźnimy się serdecznie a nasza Fundacja i ja zawdzięczamy Mu wiele wzruszen, spektaklu i sukcesów.
W naszej Fundacji zrobił kilka spektakli CALLAS drugą wersję, BOSKĄ!, 32 OMDLENIA, DZIELNEGO WOJAKA SZWEJKA, MINETTIEGO.
Andrzeju wielkie podziękowania i same serdeczności. Pozdrawiamy Cię.

05
Czerwiec
2024
05:25

Walerii i Bonifacego - wszystkiego dobrego

Powrót o północy z Lublina. Jadę z Teatru Polonia, gdzie zostawiłam samochód, do Milanówka  pustymi błyszczącymi od deszczu ulicami. Słucham książki o księżnie Daisy i jej działalności charytatywnej. Otwieram bramę do domu a tam cała gromada trzy psy i koty czekają, usłyszeli w ciszy nocnej znajomy im dzwięk silnika samochodu, witają szczęśliwe, że wracam, że to tym razem nie było na długo, ten wyjazd.
Po oblucjach  przedsennych zaglądam do Fb a tam wpis profesora Łukasza Turskiego:

Powoli kończy się projekcja człowieka z Marmuru ( w TVP1). Gdybym umiał to napisał bym teraz recenzję : Okiem widza z dwóch punktów z czasie widzianą. )Pamiętam pierwszy raz oglądany na „ seansie zarezerwowanym” w kinie Śląsk i ten dzisiejszy. ) To z każdego punktu widzenia jest film o Polsce. Tym, niestety lub stety. niezmieniającym się Ludzie, który trzeba jednocześnie kochać i nienawidzić i ciągle trzeba próbować zmienić na, cokolwiek to znaczy, lepsze.
I do tego by wybrać właściwe znaczenie potrzebny jest nam głos takich twórców sztuki jak twórca tego filmu Andrzej Wajda i jego przekaziciele, bo to nie jest tylko aktorstwo, Krystyna Janda, Jerzy Radziwiłowicz i wszyscy inni.

Zasypiam. Jutro zaczynam dzień wizytą u lekarza. Chyba otworzyły mi wrzody na dwunastnicy, nabawiłam się ich w młodości, żyjąc o suchej bułce i paczce papierosów dziennie. Znajomo boli. Dobranoc.

04
Czerwiec
2024
09:19

Karola i Franciszka - wszystkiego dobrego

Gram w Lublinie. W Teatrze Starym. Publiczność? Jakbym była wśród bliskich. Przyjemności. Same przyjemności. Gram MY WAY. Za chwilę w Warszawie setny spektakl!
czytam, czytam, czytam. Przygotowuję się do nowej reżyserii. Pierwsza próba 25 sierpnia KONIEC CZERWONEGO CZŁOWIEKA. To nie będzie oczywista praca ani łatwa. Tekst piękny, prowokuje trochę szaleństwa, nie za dużo. Obsada w komplecie.
wczoraj w Teatrze Polonia zaczęły się nowe próby 2:22 . Reżyseruje Waldemar Śmigasiewicz. Uwielbiam Go a poza tym daje poczucie bezpieczeństwa, kiedy zaczyna pracować, to dla prowadzących teatry bezcenne. No nic powodzenia im. Obsada wymarzona. Czekamy. Premiera we wrześniu.
dziś jeszcze jeden spektakl i nocą powrót do Milanówka.
dobrego dnia.

© Copyright 2025 Krystyna Janda. All rights reserved.