Teatr Polonia z wyremontowaną w 2016r. fasadą.
12 lat Teatru Polonia
Krystyna Janda założyła teatr z „głodu grania”. Po odejściu z warszawskiego Teatru Powszechnego przez rok żaden z dyrektorów nie zaproponował aktorce etatu u siebie w teatrze – pisze Maciej Łukomski.
Krystyna Janda po ośmiu miesiącach od odejścia z teatru, zaczęła szukać sali, w której mogła by grać spektakle. Po kilku tygodniach okazało się, że wszystkie sale na ewentualny wynajem nadają się do kapitalnego remontu.
W styczniu 2005 roku aktorka razem z mężem Edwardem Kłosińskim zdecydowała się kupić budynek dawnego kina Polonia. W ten sposób powstała rodzinna Fundacja Krystyny Jandy na rzecz Kultury.
Aktorka, aby spełnić swoje marzenia, postawiła wszystko na jedną kartę, sprzedała warszawski dom, pod zastaw innej nieruchomości i zainwestowała swoje i męża oszczędności z trzydziestu lat ich zawodowego życia. Przebudowa i remont dawnego kina trwały kilka miesięcy.
Krystyna Janda prawie nocowała na placu budowy. Nie było łatwo. Piętrzyły się trudności. Brakowało materiałów budowlanych, trzeba było spełniać liczne wymogi bezpieczeństwa i normy UE, które powodowały wzrost kosztów budowy. Krystyna Janda z mężem musieli przebrnąć przez gąszcz przepisów prawnych i walczyć z administracją budynku. „Kupiłam sobie kodeks pracy i czytałam go w niedzielęzamiast Stendhala” – opowiadała w jednym z wywiadów założycielka Teatru Polonia.
Premierą „Stefci Ćwiek w szponach życia” 29.10.2005 roku, zainaugurowano działalność małej sceny Teatru Polonia „Fioletowe Pończochy”, a rok później „Trzema Siostrami” Czechowa, została otwarta duża scena. Obie premiery spotkały się z życzliwym przyjęciem krytyki i przyciągnęły do teatru publiczność. Nikt pewnie wtedy nie przypuszczał, że teatr przy Marszałkowskiej stanie się jedną z najważniejszych scen w kraju. Znając temperament Krystyny Jandy można było się spodziewać, że wkrótce Teatr Polonia nabierze rozpędu.
Pierwszym wielkim hitem teatru stał się spektakl „Boska!” w reżyserii Andrzeja Domalika z Krystyną Jandą w roli „najgorszej śpiewaczki świata”. Przedstawienie zebrało fantastyczne recenzje i ściągnęło do teatru tłumy widzów spragnionych rozrywki na wysokim poziomie. Do dziś spektakl zagrano ponad 220 razy.
Szybko stało się jasne, że Krystyna Janda jest nie tylko wybitną aktorką, ale także sprawnym menadżerem. Teatr Polonia jest przykładem wzorcowo prowadzonej placówki. Teatr gra codziennie przez cały rok. Premiery zawsze odbywają się w wyznaczonym terminie. Obsługa teatru jest uprzejma i znakomicie poinformowana. Na stronie internetowej teatru można znaleźć wszystkie potrzebne informacje. Repertuar teatru zaskakuje i jest na przyzwoitym poziomie.
Krystyna Janda ma znakomitą intuicję artystyczną, bo potrafi kolejnymi premierami zainteresować publiczność teatralną i wzbudzić zachwyt krytyki teatralnej. W 2010 roku Warszawę zelektryzowała wiadomość, że w Teatrze Polonia w spektaklu „32 Omdlenia” w reżyserii Andrzeja Domalika zagra Jerzy Stuhr. Przedstawienie w gwiazdorskiej obsadzie okazało się wizytówką Teatru Polonia. Dotychczas odbyło się ponad 215 pokazów tego spektaklu, zawsze przy owacjach na stojąco. Dobrym pomysłem okazało się zaproszenie do współpracy aktorów z Teatru Wybrzeże – Dorotę Kolak i Mirosława Bakę. Przedstawienie „Sex dla opornych” z ich udziałem, bije rekordy popularności. Szeroko komentowana była premiera monodramu z udziałem Krystyny Jandy „Danuta W.”, na podstawie książki Danuty Wałęsy.
Z teatrem współpracowała Katarzyna Figura wystawiając m.in. monodram „Kalina”. Sukcesem okazała się premiera „Kto się boi Virginii Woolf?” z Ewą Kasprzyk w roli Marthy. Niedawna premiera sztuki Iwana Wyrypajewa „Słoneczna linia” z Karoliną Gruszką i Borysem Szycem to kolejny hit teatru, który zebrał znakomite recenzje. Perełką teatralną jest „Zbrodnia z premedytacją” Gombrowicza z fenomenalną rolą Wojciecha Malajkata.
Na scenie „Fioletowe Pończochy” możemy oglądać m.in.: „Kontrakt”, który okazał się ważnym głosem w sprawie traktowania pracowników w korporacjach i świetną „Kantatę na cztery skrzydła” z Agatą Kuleszą.
Niezwykłym wydarzeniem artystycznym są darmowe, plenerowe spektakle w czasie wakacji wystawiane na Placu Konstytucji, które przyciągają tłumy mieszkańców stolicy.
Aktorka nie boi się w wystawianach na scenie przy Marszałkowskiej poruszać trudnych tematów. Mozna tutaj obejrzeć spektakl „Matki i synowie”, poruszający temat homoseksualizmu, przedstawienia „Kto sie boi Virginii Woolf?”, „Piękny nieczuły” o trudnej milości dwojga ludzi czy „Happy now?” – portret dzisiejszych 40 -latków.
W ciągu 12 lat istnienia Teatru Polonia wystawiano sztuki Bałuckiego, Czechowa, Fredry, Grochowiaka czy Becketta. Wyprodukowano ponad 70 premier i zagrano ok 5000 spektakli, które obejrzało milion widzów. Z kolei co roku w obydwu teatrach Fundacji odbywa się ponad 900 spektakli. W żadnym polskim teatrze nie gra się takiej ilości przedstawień.
Nie było by pewnie takiego sukcesu, gdyby nie zaproszono do współpracy plejady wybitnych polskich aktorów. Przez 12 lat z teatrem współpracowało ponad 300 aktorów z całej Polski. Tylko w Teatrze Polonia na jednej scenie można zobaczyć m.in.: Ewę Kasprzyk, Magdalenę Zawadzką, Jerzego Trelę, Wiktora Zborowskiego, Borysa Szyca, Natalię Sikorę czy Mateusza Damięckiego. To na scenie przy Marszałkowskiej stawiają swoje pierwsze kroki absolwenci wydziału aktorskiego szkół teatralnych z całej Polski.
Gwiazdorskie obsady spektakli w Teatrze Polonia to również nie lada wyzwanie dla działu koordynacji pracy artystycznej, bo liczne zobowiązania aktorów powodują konflikt terminów i trudności w graniu poszczególnych tytułów. Niepodzielnie jednak na deskach Polonii króluje Krystyna Janda, której monodram „Shirley Valentine”, grany jest od 26 lat i doczekał sie blisko 100O wystawień. Spektakl ten jest obok musicalu „Metro” Teatru Studio Buffo, największym teatralnym hitem stolicy ostatnich dekad.
Krystyna Janda to jedna z niewielu osób, która potrafi podążać za swoimi marzeniami. Kiedy nie miała, gdzie się podziać, nie narzekała, tylko wzięła sprawy w swoje ręce i zbudowała teatr, pokonując liczne przeszkody, nie przejmując się „życzliwymi”. Kiedy w Teatrze Polonia zabrakło miejsca na granie kolejnych premier, aktorka postanowiła otworzyć drugi teatr. W 2010 roku premierą „Wassy Żeleżnowej” zainagurowł działalność Och -Teatr.
W ten sposób powstał niezwykły kombinat artystyczny, w którym rocznie gra się 900 spektakli. Krystyna Janda nie przejmuje się hejtem, robiła i robi swoje. Pomimo, że wcale nie jest łatwo w dzisiejszych czasach prowadzić dwa prywatne teatry, które co miesiąc muszą zarobić milion złotych z biletów, aby pokryć koszty stałe, pensje, czynsz.
Za chwilę w Teatrze Polonia kolejne teatralne przyjemności i premiery. Jubileusz Teatru Montownia i premiera spektaklu „Dzieła wszystkie Szekspira”. Na początek Nowego Roku, koncert Noworoczny, a potem premiera spektaklu o Grzegorzu Przemyku. W rocznicę marca 68 „Zapiski z wygnania” z Krystyną Jandą w reżyserii Magdy Umer. W planach teatru również spektakl o Jeremim Przyborze.
„12 lat Teatru Polonia”
Maciej Łukomski
Materiał nadesłany do e-teatr.pl